Versus: Kto tym razem wygra?

Witam. Gdy słuchałam dzisiaj Słonia, wróciły wspomnienia. Wakacje, stare grono znajomych na FS i czasy kiedy nie byłam jeszcze taka podła. Tak, kiedyś taka nie byłam. Ciężko jest to sobie wyobrazić, nie? Jednak tak też było. Ostatnio coraz częściej dochodzę do wniosku, że nikt mnie nie lubi i nawet nie kocha. Potem zjawia się niewiele osób, które zapewniają, że tak nie jest. (Tu powinno znajdować się zdanie, które w trosce o bezpieczeństwo 11-letniej siostry Meally. usunęłam.) Ja swoje wiem. Jeszcze jedno, nie jestem ładna >.<

Ok, koniec. Dzisiejsza notka znowu dotyczy Versus'a. Zdeklarowałam się prowadzić również dział Instrukcje, ale cholernie mi się nie chce. Oczywiście kiedyś tam dodam... Poprzednia notka z Emo-Księżniczką spodobała się pewnej Czytelniczce. POZDRAWIAM JULKE ♥ Jednak dzisiaj rywalizować będzie tylko jedna para modelek.

 

Digna:

Ubierając modelkę wzorowałaś się na stylu mojej dawnej nauczycielki skrzypiec? Udało Ci się. Jestem w szoku, że można stworzyć coś tak paskudnego. Wyglądasz jak podstarzała nauczycielka, która pożyczyła kilka łaszków od trzy razy młodszej córki. Buty, bransoletka, koszulka i manikiur do niczego nie pasują. Apaszka i sweterek są znośne, ponieważ mają ten sam odcień. Spodnie niby też, ale nie wygląda to ładnie. Twarz wygląda strasznie. Jakby modelka była czymś zmęczona. Gdyby nie było tych rumieńców wyglądałoby to o wiele lepiej. Włosy nie są złe, aczkolwiek nie komponują się ładnie z pozostałymi elementami kreacji.

_Fanatyk_:

Stylizacja nie jest zła. Podoba mi się jak użytkowniczka dobrała dodatki do tuniki/sukienki. Buty również ładnie wyglądają z resztą, ale rajstop najchętniej bym się pozbyła. Karnacja świetnie pasuje do czarnych włosów postaci. Na powiekach mógłby być chociaż lekki makijaż, ale tak też jest dobrze. Cały efekt psują końskie usta, których szczerze nienawidzę. 

Werdykt:

Pojedynek wygrywa _Fanatyk_.

Już niedługo kolejna notka. 

Chciałam Was poinformować, że ograniczam FS'a. Niektórzy może zauważyli, że od kilku dni mnie nie było na czacie, tak też... Na każdego kiedyś przychodzi czas :)

Pozdrawiam, Kiyoshii